Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi HerrSpiegelmann z miasteczka Krosno. Mam przejechane 4292.29 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy HerrSpiegelmann.bikestats.pl
Statystyki
Wpisy archiwalne w kategorii

Pogórze Dynowskie

Dystans całkowity:1577.97 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:95:25
Średnia prędkość:16.54 km/h
Suma podjazdów:22290 m
Liczba aktywności:33
Średnio na aktywność:47.82 km i 2h 53m
Więcej statystyk
  • DST 49.31km
  • Czas 02:59
  • VAVG 16.53km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 694m
  • Sprzęt Trans
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat Kretówki po raz n-ty

Poniedziałek, 23 lipca 2018 · dodano: 23.07.2018 | Komentarze 0

Wyciągnąłem na spacer zakurzonego Trance'a na pobliskie kretówki.



  • DST 49.03km
  • Czas 02:51
  • VAVG 17.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 689m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sucha Góra

Niedziela, 22 lipca 2018 · dodano: 22.07.2018 | Komentarze 0

Zweryfikować warunki w terenie w okolicy Suchej Góry.
Szuterek do Komborni już prawie suchy
Przeszkody po ostatnich burzach

Pod nadajnikiem na Suchej Górze

W lesie na czarnym szlaku warunki dość dobre, miejscami tylko niewielkie błoto - w sumie nazwa góry zobowiązuje :)


  • DST 109.78km
  • Czas 05:50
  • VAVG 18.82km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 1315m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Byle pojeździć; gdziekolwiek-cokolwiek

Piątek, 20 lipca 2018 · dodano: 20.07.2018 | Komentarze 1

Lipiec pod względem jazdy to jakieś nieporozumienie. W oczekiwaniu na poprawę pogody dałem się namówić na jazdę po asfaltach. Po tak długim poście rowerowym taką jazdę "biorę w ciemno" i nie trzeba mnie długo namawiać. Zwłaszcza, jeżeli mają to być moje ulubione rejony pogórza dynowskiego w okolicy Sanu. We czwartek w nocy wszystko przygotowane, portal meteo daje nadzieję na bezdeszczowy piątek. Pobudka o 06:30, za oknem ciemne chmury, szybka weryfikacja meteo a tutaj zmiana, zapowiadają deszcz i burze od 09:00 do 12:00, no nie :( Po siódmej jeszcze zaczyna padać. Ale nie, nic mnie już nie zawróci z drogi. Pakujemy się z Arturem do samochodu i kierujemy się w stronę Brzozowa. Start w Jasionowie, przez całą drogę pada deszcz, nastroje minorowe 100 km w deszczu nie napawa optymistycznie :)
Kierujemy się na miejscowość Górki, potem Strachocina, Kostarowce, Falejówka i podjazd pod Pasmo Grabówki.

Miejscowość Raczkowa

Męczący podjazd pod Pasmo Grabówki. Jedyny plus to przestaje padać. Jechałem tędy ostatni raz 2 lata temu. Są zmiany, dołożyli również od strony Raczkowej płyty więc już mamy 100% jazdy po betonie przez pasmo.
.
Zmiana kierunku w stronę Mrzygłodu i do Sanu. Zamglone i zachmurzone pierwsze wzniesienia Gór Słonnych.

Kładka na Sanie pomiędzy miejscowościami Ulucz- Witryłów.

Tzw. Ptasi Uskok, miejsce gdzie 15 lat temu walczyłem o życie na spływie kajakowym Sanok-Krzemienna-Słonne :)

Następnie jedziemy w kierunku Wary i serpentynek w Izdebkach. Dodatkowo udajemy się jeszcze przez Golcową na punkt widokowy - wzgórze 460m n.p.m skąd rozpościerają się fajne widoki na tę część pogórza. Jeszcze tylko odwiedziny góry św. Michała i powrót przez Blizne, Brzozów i Turze Pole do samochodu.
Fajna wycieczka wyszła pomimo początku z deszczem i jazdy 100km asfaltami. Cóż zrobić, zanim teren na tyle wyschnie to trzeba się będzie jeszcze nie raz przeprosić z asfaltozą.


  • DST 20.19km
  • Czas 01:16
  • VAVG 15.94km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 278m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków

Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 04.07.2018 | Komentarze 2

Niewiele jazdy w ostatnich tygodniach. W telewizji Mundial, w pracy kierat przed urlopem a pogoda też nie rozpieszczała. Dzisiaj natrafiła się okazja aby wreszcie się ruszyć z domu i pokibicować kolarzom. Najlepsze widoki i emocje oczywiście serwuje premia górska na zamku Kamieniec. W tym roku zdobywana dwukrotnie.
Podjazd pod Kamieniec
Walka na całego :)
II podjazd

Jeszcze tylko rzut oka na Suchą...
i powrót do domu


  • DST 40.78km
  • Czas 02:08
  • VAVG 19.12km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 481m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Strzelca

Sobota, 23 czerwca 2018 · dodano: 23.06.2018 | Komentarze 0

Początek lata nie rozpieszcza. Mocny, zimny, północny wiatr skutecznie zniechęcał do jazdy. Dodatkowo wybrałem się "na krótko" a tutaj termometr wskazuje 13stopni i zaczyna padać. Kurtka przeciwdeszczowa oczywiście została w domu. Aby się trochę rozgrzać pojechałem standardowo na Dział tym razem przez Odrzykoń ulicą o intrygującej nazwie Na Strzelca :D Tamtejsza ścianka to najlepsze remedium na zimno :).
Na zjazdach chłodno, do lasu po ostatnich opadach nawet nie zaglądałem.

Widok ze Strzelca



  • DST 60.30km
  • Czas 03:13
  • VAVG 18.75km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 645m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót na Kretówki

Sobota, 9 czerwca 2018 · dodano: 09.06.2018 | Komentarze 3

Po raz kolejny rezerwat Kretówki i lasy nad Malinówką i Brzozowem. Coś ciężko się dzisiaj jeździło. Tydzień bez roweru i już problemy z formą :)

 
Spichlerz neogotycki w Zmiennicy z I połowy XIX wieku

Dla ochłody zdjęcie sprzed 3 lat :) - spichlerz z innej perspektywy w zimowej scenerii

Powrót do gorących klimatów - szuter w kierunku Jasionowa\
W kotlinie



  • DST 40.52km
  • Czas 02:01
  • VAVG 20.09km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standard krośnieński

Niedziela, 3 czerwca 2018 · dodano: 03.06.2018 | Komentarze 3

Na Dział i Zamek przez Kombornię i Czarnorzeki



  • DST 31.35km
  • Czas 02:03
  • VAVG 15.29km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 581m
  • Sprzęt Trans
  • Aktywność Jazda na rowerze

Daglezje

Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 01.06.2018 | Komentarze 2

Korzystając z chwili wolnego szybki wyskok na Królewską. Podjazd przez Głębokie, następnie niebieski szlak i ścieżka przyrodnicza "Przy zamku Kamieniec".
Cmentarz wojenny z I Wojny Światowej na stoku Królewskiej. Cmentarz leży kilkadziesiąt metrów od niebieskiego szlaku więc łatwo go przeoczyć. Dzisiaj moim celem nie jest jednak szlak niebieski a jeden z moich ulubionych zjazdów w okolicy. Niedaleko gdzie szlak odbija w prawo ostro pod górę znajduje się niepozorna, nieoznaczona ścieżka, którą można dojechać do pomnikowych daglezji. Trochę obawiałem się czy drogi nie zniszczyła niekończąca się w tym rejonie zrywka ale jest dobrze, fajny szybki zjazd, ponad 200 metrów w dół.

Kolejne mogiły przy 150-letnich daglezjach
Daglezje niczym w Górach Skalistych :)
Następnie kieruję się oznaczeniami ścieżki przyrodniczej "Przy zamku Kamieniec". Trochę jazdy, trochę solidnego wypychu w kierunku zamku.

Tak wyglądają oznaczenia ścieżki gdyby ktoś się tutaj wybierał. Oczywiście można zjechać to od strony zamku (jest trochę stromiej i trudniejsze podłoże), ale kierunek od Królewskiej jest wg mnie przyjemniejszy :)
Mniej znane od Prządek wychodnie piaskowca w okolicy zamku. Skałki te służą do zabawy amatorom wspinaczki górskiej.
Na tym można by zakończyć ten przynudnawy wpis gdyby nie dwa incydenty. Pierwszy zdarzył się na Sokolim Grzbiecie w tzw. wąwozie. gdzie zgubiła mnie rutyna i nonszalancja. Wydawałoby się, że zjeżdżając to już dziesiątki razy nic wydarzyć się nie może. A jednak nie wiadomo czemu zmieniłem trochę linię zjazdu i na sypkim piaskowcu ściągnęło mi mojego łysego NN w koleinę i musiałem się grzecznie położyć na prawym boku w paprociach:) Na szczęście bez strat zdrowotnych i sprzętowych. Drugi incydent to już nierówna walka z kleszczami. Niestety jeden zdążył się już wbić w nogę w niecałą godzinę po wyjeździe z lasu. Mikroskopijna nimfa, którą musiałem przeoczyć jeszcze w trasie. Po tym wszystkim przez głowę przemknęła myśl, że może by to całe MTB rzucić w cholerę, sprzedać górale i kupić szosówkę :) Mieć z głowy całe to błoto, zrywki, kleszcze, niedźwiedzie, OTB, kontuzje itp. Ale była to tylko chwila słabości :) już jest dobrze, już chciałbym tam wrócić...



  • DST 30.63km
  • Czas 01:47
  • VAVG 17.18km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 394m
  • Sprzęt Trans
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zamek

Wtorek, 29 maja 2018 · dodano: 29.05.2018 | Komentarze 2

Dzisiaj podjazd na zamek Kamieniec ulicą Leszczyny. Początek jest asfaltowy o umiarkowanym nachyleniu, następnie zaczyna się szuter i polna droga z głębokimi koleinami. Dodatkowo zaczyna się ścianka, Strava pokazuje tutaj ponad 25%.  Na pewno nie jest to droga, którą mogę polecić na rodzinny, niedzielny wyjazd na zamek :)

ul. Leszczyny, na pierwszym planie Łysa Góra, w tle Polana 440m n.p.m w paśmie Królewskiej Góry.
Mozolny podjazd na Łysą Górę
Za plecami Krosno
Widoczek w kierunku południowo-zachodnim


  • DST 35.19km
  • Czas 01:56
  • VAVG 18.20km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 469m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Korczyna Dział

Poniedziałek, 28 maja 2018 · dodano: 28.05.2018 | Komentarze 3

Nie ma to jak porządny uphill po pracy. Podjazd do Czarnorzek przez przysiółek Doliny. Jest to ciekawa alternatywa dla zatłoczonej głównej drogi 991. Podjazd zdecydowanie sztywniejszy, cały czas po prostej, bez zawijasów i serpentynek jak w przypadku głównej drogi. Powrót do domu przez Dział i Kombornię. Suport press-fit w Treku od dłuższego czasu trzeszczy i strzela jak opętany.
Czas na wymianę bo już nawet mój dość wysoko ustawiony próg reagowania w kwestiach sprzętowych został przekroczony :)

Okienko widokowe z przysiółka Doliny w Korczynie
Standardowy widoczek z Działu. Tym razem już zdecydowanie lepsza przejrzystość powietrza niż w ostatnich dniach