Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi HerrSpiegelmann z miasteczka Krosno. Mam przejechane 4292.29 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy HerrSpiegelmann.bikestats.pl
Statystyki
  • DST 131.35km
  • Czas 06:12
  • VAVG 21.19km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 1518m
  • Sprzęt 29er Superfly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka z rana + kilka faktów z serwisu Treka

Sobota, 20 kwietnia 2019 · dodano: 22.04.2019 | Komentarze 3

Trek nareszcie doczekał się wiosennego przeglądu i serwisu. Udało mi się wygospodarować kilka godzin na doprowadzenie go do pełnej sprawności. Po zimie jazda nim przysparzała efekty dźwiękowe rodem z cygańskiej kapeli. Przy okazji staruszkowi stuknęło 20k km, więc czas na małe podsumowanie.
Rower kupiłem jako nowy w czerwcu 2015 roku. Wyjątkowo nic nie zmieniałem w wyposażeniu zaraz po zakupie. Fabryczne komponenty w pełni spełniały swoją rolę zarówno dla mojego stylu jazdy, jak i przeznaczenia, nie pozostało nic innego jak jeździć.
Rower służy mi również jako dojazdówka do pracy, również w zimie.
1. Rama węglowa jak i lakier do tej pory bez uszkodzeń - rower nigdy nie przeżył poważniejszego dzwonu, więc może dlatego.
Trzeba przyznać, że świetnie tłumi drgania, jednak Trek potrafi zrobić dobre jakościowo ramy.
2. Zamontowałem teraz 4 komplet napędu - mieszanka XT z korbą SLX (zawsze jeżdżę na jeden łańcuch, przekładanki to nie mój styl). Średnio więc wychodzi 6,5k km na jednym zestawie. Napęd nie ma łatwo, rzadko widzi odtłuszczacz i wodę.
3. Po raz pierwszy wymieniłem również łożysko suportu. Oryginalne Enduro zamieniłem na Token. Zobaczymy jak z żywotnością. Na razie Token ładnie się kręci. Trek ma swój patent łożysk pressfit BB95 - "gołe" łożyska wprasowane są w mufę ramy. Chyba jest to najgorsza rzecz w tej ramie, o pressfitach powstały już całe elaboraty, więc ich wad nie będę tutaj przytaczał.
Po raz pierwszy wymieniałem pressfita, do tej pory w Cubie miałem hollowtech'a gdzie wymiana to była czysta przyjemność.
Ceny narzędzi do wybijania i wprasowywania łożysk powalają. Nie pozostało nic innego jak poradzić sobie w sposób chałupniczy.
Łożyska wybiłem śrubokrętem i młotkiem, było ciężko, ale poszło :). (trochę drastyczna metoda w węglowej ramie). Natomiast praskę wykonałem sobie samodzielnie.

Myślałem, że będzie z tym trochę zabawy, ale o dziwo praska zdała swój egzamin i łożyska ładnie i współosiowo siadły w mufie.
4. Oryginalne opony to Bontrager XR1 Expert 29x2.0. Obiektywnie muszę stwierdzić, że te opony są naprawdę świetne do lekkiego terenu. Fajnie się toczą, zapewniają świetną przyczepność (nawet w niewielkim błocie czy po deszczu nie tańczyły). Jedyna wada, to waga, są naprawdę ciężkie. Ale przez to niesamowicie pancerne, nie udało mi się uszkodzić bocznych ścianek. A bieżnik?, tylną już wyrzuciłem w ubiegłym roku (wytrzymała 15k km!!!) a na tył przerzuciłem tę z przodu i tak oto wygląda (po 20k km!!!)

Boczne klocki są jeszcze w dość dobrym stanie, środek oczywiście łysawy, ale jak na taki przebieg to trzymają się niesamowicie.
Z przodu wrzuciłem RoRo od Schwalbe w ubiegłym roku w wersji szmata/Performance. Niestety po niewielkim przebiegu już pojawiły się poważne skaleczenia i przetarcia po bokach. Długo na niej nie pojeżdżę, schwalbe niestety schodzi z jakością.
5. Koła systemowe Bontrager Mustang Elite (na takich samych piastach) nie są może najgorsze. Niestety dość często się rozcentrowują. Piasty/bębenek jeszcze w nie najgorszym stanie. Powinny wytrzymać jeszcze sezon.
6. Widelec Fox Evo Float 32 - 100mm - typowy uginacz, w hardtailu sprawdza się w sam raz. Co roku go serwisuję z wymianą oleju i fluidu w komorze pneumatycznej. Bez większych zastrzeżeń.
7. Przerzutki oryginalne XT tył /SLX przód. Pomimo jazdy w zimie, nawet nie pordzewiały i pracują OK.
8. Hamulce SLX - praca w porządku, mogłyby być trochę mocniejsze, tylko wymiana co roku klocków metalicznych i odpowietrzanie. Tarcze na razie oryginalne, ale dość mocno już starte, do wymiany w przyszłym roku.
9. Rurki ok, kłopoty tylko ze sztycą, która lubi się zapiec - opis przygód z ubiegłego roku tutaj Nierówna walka ze sztycą
10. Siodełko Bontrager Evoke - dość wygodne  (tak do 100km). Dwa lata temu popękało (deszcz, słońce, mróz na jakie było wystawione pod pracą) zrobiło swoje. Wyrzucone.
Podsumowanie:
Ogólna ocena roweru - mocna 4. Nie miałem poważniejszej awarii ani przygód na trasie. No i ta rama, jest naprawdę świetna.



Komentarze
tmxs
| 07:20 środa, 24 kwietnia 2019 | linkuj Łożyska też tanie nie są. Niestety - czasem trzeba wymienić bo jak padają to mogą mieć tendencję do obracania się w ramie.
HerrSpiegelmann
| 19:23 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj W Transie na razie ani suportu ani łożysk zawiechy nie musiałem wymieniać (choć już na liczniku ma ponad 8k km). Co roku przy okazji serwisu dampera rozkręcałem łączniki i po ściągnięciu dekielków z łożysk ładowałem na kulki nowy smar. Chwilowa reanimacja, ale na razie zdaje egzamin. Ale rdza już się zaczyna pojawiać, ten sezon jeszcze oblecę. Zestaw do Maestro piękny - 120 ojro to sama "przyjemność" :)
tmxs
| 07:53 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Fajne narzędzie. Pressfity to zło, ale wymiana tych łożysk to i tak nic w porównaniu z wymianą łożysk w Trance i ogólnie w Maestro. Giant sprzedaje 8 różnych prasek i trzeba kombinować:
https://www.bike24.com/i/p/3/6/311363_01_d.jpg
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!