Info
Ten blog rowerowy prowadzi HerrSpiegelmann z miasteczka Krosno. Mam przejechane 4292.29 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.09 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2020, Sierpień1 - 0
- 2020, Czerwiec1 - 0
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień1 - 0
- 2019, Kwiecień4 - 5
- 2019, Marzec2 - 2
- 2019, Luty5 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik3 - 5
- 2018, Wrzesień4 - 0
- 2018, Sierpień5 - 8
- 2018, Lipiec8 - 3
- 2018, Czerwiec7 - 11
- 2018, Maj14 - 19
- 2018, Kwiecień11 - 2
- 2018, Marzec3 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń7 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- DST 67.30km
- Czas 06:16
- VAVG 10.74km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 964m
- Sprzęt Trans
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogórze Przemyskie i Dynowskie
Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 24.04.2018 | Komentarze 2
Tytułowe pogórza należą do moich ulubionych. Przemyskie poprzez swoją dzikość natomiast Dynowskie urzeka rustykalnym klimatem a to wszystko poprzeplatane Sanem leniwie meandrującym pomiędzy wzgórzami. Pogoda i warunki idealne do jazdy w terenie. Niestety niehandlowe niedziele powodują dramat w suplementacji podkarpackich bikerów :) Powrót o suchym bidonie.Trasa: Dynów-Dylągowa-Słonne-Dubiecko-Hucisko N.-Laskówka-Bachórz
Na początek karpacki szlak niebieski. Kto jechał ten wie, że ten szlak miejscami bywa dość chimeryczny :). W dolinie miejscowość Dynów.
W lesie szlak wyjątkowo przejezdny. Dwutygodniowa susza spowodowała, że jazda po niebieskim jest jednak możliwa.
Dojeżdżam do szutrówki biegnącej do Dąbrówki Starzeńskiej. A tam straszą niedźwiedziem. Wiadomo przemyskie, w herbie miasta jest nawet misiek ale do tej pory występowały one w głębokim interiorze pogórza. A teraz niestety rozlazły się po całym terenie i co gorsze zaczynają przekraczać San wkraczając w dynowskie.
http://www.nowiny24.pl/galeria-zdjec/a/niedzwiedz-...
Lasy Państwowe chwalą się już ponad 200 sztukami. Przyrost jest imponujący, w takim tempie niedługo dogonimy Słowację. Kiedyś żeby zobaczyć trop niedźwiedzia trzeba było wybrać się głęboko w ostoje bieszczadzkie. Teraz miśki spacerują po okolicznych drogach. Cóż trzeba będzie uważać na samotnych tripach, taki mamy tutaj klimat.
Szczyt Pasieki 451m n.p.m.
Widok z Pasieki w kierunku północnym
Widokowy szuterek grzbietem Pasma Kruszelnicy
Zjazd do Dylągowej a tam takie widoczki...
Kolejny widoczek tym razem z Winnej Góry 406m n.p.m.
Zjazd asfaltem do Słonnego - widok na dolinę Sanu
Przydrożna kapliczka
W Słonnem zmiana szlaku na czerwony "Trzy ścieżki tożsamości". Trasa zaczyna się solidnym wypychem w kierunku szczytu Łubienka 449m n.p.m.
Początek szlaku znakomity, doskonałe oznakowanie, w pełni przejezdny. Tutaj widokowa polana w okolicy Piątkowej. Szlakiem można zjechać do tej miejscowości lub kierować się na wschód w kierunku Łubienka.
Szlak zmienia się w szeroką drogę zrywkową, początkowo przejezdną...
,,,niestety później jest coraz gorzej. Głębokie koleiny, nigdy niewysychające błoto zrywkowe. I tak to wygląda mniej więcej przez około 3km
Elementy cywilizacji również się pojawiają. Wiata oraz miejsce na ognisko w okolicy nieistniejącej wsi Polchowa.
Po chwili znowu szlak robi się bardzo przyjemny - polanka w Polchowej
Końcówka szlaku biegnie wzdłuż Sanu. Generalnie szlak godny polecenia oprócz jego środkowej części.
Miejscowość Wybrzeże i majestatyczny San
Dojazd asfaltem do Dubiecka i kolejna wspinaczka tym razem szlakiem żółtym
Szlak naprawdę godny polecenia, bardzo widokowy - okolice Śliwnicy
Kolega na szlaku, którego mało co nie przejechałem
Okolice Mechowej Góry 447m n.p.m, gdzie żółty szlak zmieniam na zielony Przemysko-Bachórski. W kierunku Dynowa szlak jest przyjemny, głównie poprowadzony szutrowymi drogami.
Oznaczenia na szlaku
W okolicy Laskówki zielony przeplata się z niebieskim karpackim więc wracają przygody. Zjazd do Bachórza i powrót do Dynowa asfaltem.
Kategoria Pogórze Dynowskie, Pogórze Przemyskie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!