Info
Ten blog rowerowy prowadzi HerrSpiegelmann z miasteczka Krosno. Mam przejechane 4292.29 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.09 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2020, Sierpień1 - 0
- 2020, Czerwiec1 - 0
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień1 - 0
- 2019, Kwiecień4 - 5
- 2019, Marzec2 - 2
- 2019, Luty5 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik3 - 5
- 2018, Wrzesień4 - 0
- 2018, Sierpień5 - 8
- 2018, Lipiec8 - 3
- 2018, Czerwiec7 - 11
- 2018, Maj14 - 19
- 2018, Kwiecień11 - 2
- 2018, Marzec3 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń7 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- DST 62.80km
- Czas 04:22
- VAVG 14.38km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 872m
- Sprzęt Trans
- Aktywność Jazda na rowerze
Pasmem Królewskiej Góry i Jazowej
Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 15.04.2018 | Komentarze 0
Dzisiaj niewiele czasu na jazdę, dodatkowo wyjazd dopiero o 9, jak się ociepliło po chłodnej nocy. Chciałem już jechać na krótko i nie bawić się w przebieranki. Skoro czas goni a warunki w terenie wyśmienite to wybór mógł być tylko jeden - niebieski szlak pasmem Królewskiej Góry i Jazowej. Najlepsza jazda w okolicy Krosna. Prawdziwy klasyk.Zjazd ul. Zieloną na granicy Krosna. Widoczna wieża przekaźnikowa na Suchej Górze.
Polami w kierunku Spornego, na lewo Pasmo Królewskiej Góry.
W okolicę zamku można dostać się z Krosna kilkunastoma drogami (asfaltami, szutrami, polnymi i leśnymi dróżkami) o rożnym stopniu trudności i nachylenia. Wybieram jedną z trudniejszych opcji, podjazd asfaltem przez Głębokie. Za plecami widok w kierunku południowym na Beskid Niski.
Na niebieskim szlaku - zamek Kamieniec.
U podnóża Królewskiej szlak skręca w prawo w kierunku szczytu. Odpuszczam jednak dzisiaj wypych na szczyt. Jadę na wprost trawersem.
Królewska to prawdziwe eldorado MTB. Można się tutaj poczuć jak w górach, choć to tylko pogórze.
Tak wyglądał dzisiaj szlak niebieski, warunki idealne, praktycznie wszystko wyschło. Nawet zrywki brak.
Sielanka trwała w najlepsze, oczywiście to wszystko było za piękne aby było prawdziwe i pod koniec jazdy pasmem pojawia się zrywka na szlaku. Odcinek fajnej drogi w okolicach Rzepnika na długości około 1km zryty przez ciężki sprzęt. Nawet przy dzisiejszych warunkach nie do przejechania.
Szybki zjazd do Rzepnika.
Dalej kieruję się niebieskim, zaczynam podjazd pod kolejne pasmo tym razem Jazową. Tutaj warunki jeszcze lepsze. Jest wręcz niespotykanie sucho.
Okolice Spalonej Góry, północne zbocze
kolorowo...
W połowie pasma pojawia się niestety kolejna zrywka. Lecz tym razem jej bardziej ucywilizowana forma. Równo poskładane drewno, szlak nie jest zasypany pozostałościami wycinki, a sama droga nieuszkodzona przez ciężki sprzęt. Szok!
Jeszcze jedno zdjęcie aby pokazać jak można posprzątać bajzel po wycince na szlaku. Szczególnie, że to pasmo nie jest szczególnie oblegane przez turystów :). Po raz kolejny nikogo tutaj nie spotkałem.
W okolicy Czarnówki 492m, najwyższego wzniesienia tego pasma, północne zbocza w kilku miejscach zostały poprzecinane. Powstało kilka okien widokowych co uatrakcyjniło nieco ten szlak.
Cywilizacja. Szutrowa droga łącząca Kozłówek z Łękami Strzyżowskimi. Na wprost szlak niebieski wiedzie dalej w kierunku rezerwatu Herby. Ja niestety odpuszczam już ten odcinek.
Kategoria Pogórze Dynowskie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!